Dziwi tępy upór władz, które wzbraniają się przed przyjęciem wsparcia Frontexu czy państw unijnych. Przecież w interesie Polski jest to, by odpowiedzialność za to, co się dzieje na granicy, spadała nie tylko na nas, ale rozłożyła się na całą społeczność europejską.
Niezależnie od tego, co planuje reżim Aleksandra Łukaszenki i jakie prowokacje na granicy nas jeszcze z jego strony czekają, dla wszystkich w Polsce powinno być jasne, że wobec tych ludzi pędzonych na polską stronę przez służby dyktatora nie wolno użyć przemocy fizycznej, a już zwłaszcza broni. Choćby nie wiem co. Polskie władze i w tej, i w wielu innych sprawach wykazują się skrajną nieodpowiedzialnością i niekompetencją, ale liczmy na to, że zachowały choć resztki rozsądku.