Rację mieli Klaudia Jachira i Franciszek Sterczewski z KO oraz większość klubu Lewicy, że nie poparli w Sejmie uchwały na rocznicę stanu wojennego. Też bym za nią nie głosował i dziwi mnie wsparcie reszty opozycji.
Nie chodzi tylko o to, że przygotowana przez PiS uchwała traktuje o „Solidarności” i walce z komunizmem, pomijając Lecha Wałęsę. Choć to bandyterka w upamiętnianiu faktów.
Co jednak ważniejsze, cała ta uchwała jest tylko szemraną ustawką przykrywającą współczesność i fabrykującą przekonanie, że między tamtymi czasami a obecnymi nie ma żadnej ciągłości.
Owszem, w stanie wojennym zginęło ok. 100 osób, komunistyczna władza zamykała ludzi w więzieniach, represjonowała przeciwników prawdziwych i domniemanych i części z nich złamała życie. To był podły czas i podły reżim. Wszystkim ofiarom należy się szacunek i pamięć.